Składniki:
150 g mąki gryczanej
150 g mąki ryżowej
140 g cukru brązowego/ksylitolu
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
115 ml oleju
250 ml wody
skórka otarta z 2 cytryn (najlepiej eko)
Wykonanie:
W jednym naczyniu mieszamy składniki suche, w drugim płynne. Płynne przelewamy do suchych i dobrze mieszamy. Na koniec dodajemy skórkę cytrynową i jeszcze raz mieszamy. Gotowe ciasto przelewamy do foremki. Pieczemy w temp. 175 st. (przy termoobiegu) przez 25 min, następnie zmniejszamy temp. do 150 i pozostawiamy jeszcze ciasto w piecyku na 10 min.
Smacznego! :-)



a ja z świeżością ? Czy na drugi dzień nie jest bardziej twarda i zapychająca? Bo ja ostatnio piekłam jedną bezglutenową i bardzo traciła na drugi dzień
OdpowiedzUsuńNa drugi dzień niewiele jej zostało, ale fakt, zrobiła się nieco bardziej twarda :)
OdpowiedzUsuńDałaś mi teraz zadanie, żeby modyfikować ten przepis tak, aby pozostawała przed dłuższy czas "świeża" :D
aż mi zapachniało tą cytryną:) sama bym całą zjadła :D
OdpowiedzUsuńciekawe czy się uda , może jakby przetartego banana dodać czy trochę gotowanych ziemniaków czy batatów ? Ja myślałam aby część mąki zaparzyć , ale to tylko takie moje wywody :D
OdpowiedzUsuńBanan na pewno by pomógł, tylko właśnie nie chcialabym go czuć w smaku. Hmm to może faktycznie ziemniak będzie dobrym pomysłem :D
UsuńŚwietne ciasto!
OdpowiedzUsuń